Marcin Styczeń wyśpiewa poezję Karola Wojtyły

Written by on 31 marca 2023

Światło bijące z poezji powstałej w bardzo trudnych czasach i przystępne dźwięki, które pozwalają skupić się na słowie. Tak można opisać muzyczną twórczość Marcina Stycznia skomponowaną do wierszy Karola Wojtyły. Tych właśnie utworów będzie można wysłuchać podczas koncertu „Pieśń o Bogu ukrytym”, który odbędzie się w sobotę 1 kwietnia w warszawskiej Świątyni Opatrzności Bożej.

Marcin Styczeń opowiedział Radiu Nowa Kultura o tym, jak doszło do jego zainteresowana wierszami napisanymi przez przyszłego papieża.

Myślę, że ten pierwszy kontakt to jeszcze czasy licealne czyli wiele, wiele lat temu. Ale ponowne spotkanie to było tuż po śmierci papieża Jana Pawła II. Pamiętam, że pracowałem wtedy w radiu i cały tydzień mieliśmy żałobę narodową. Rozmawiałem jako dziennikarz z wieloma wybitnymi postaciami. Jedną z nich był Grzegorz Łęcicki, obecnie profesor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Razem pracowaliśmy w katolickim radiu wcześniej. I on mi zasugerował, żebym sięgnał po poezję Karola Wojtyły. Przeczuwał, że być może mój talent pisania muzyk do poezji może się tutaj przydać w wyśpiewaniu tej twórczości. No i miał nosa, bo rzeczywiście ja wziąłem na warsztat młodzieńcze wiersze Karola Wojtyły i bardzo szybko do nich skomponowałem muzykę. Jan Paweł II zmarł 2 kwietnia 2005 roku a ja pamiętam, że na jego rocznicę urodzin – 18 maja – dwie piosenki już miałem skomponowane i wykonałem je w takim koncercie w domu kultury na warszawskich Bielanach. A rok później, na pierwszą rocznicę śmierci świętego Jana Pawła II, już miałem tę właśnie płytę zatytułowaną „Pieśń o Bogu ukrytym” – przyznał muzyk.

Dlaczego, zdaniem Marcina Stycznia, warto zapoznać się z poezją Karola Wojtyły?

Niezwykłe jest to, że zdałem sobie sprawę, iż młody mężczyzna, którym był Karol Wojtyła, kiedy pisał te wiersze. Bo ja kiedy mówię – młodzieńcze wiersze Karola Wojtyły – to mówię o poezji, którą pisał w latach 1943-44 czyli miał wtedy dwadzieścia trzy, dwadzieścia cztery lata, czasy wojny. I jednocześnie są to wiersze bardzo głębokie, mistyczne, w których Karol Wojtyła opisywał swoje bezpośrednie doświadczenie Boga. To jest też dla mnie taki dowód jego świętości, że on w tej Bożej obecności, w zjednoczeniu z Bogiem trwał od najwcześniejszych lat. Ta poezja jest tego dowodem. Zwłaszcza, że trzeba sobie wybrazić sytuację. On w czasie wojny stracił ojca, tak po ludzku został zupełnie sam. Do tego zginęło wielu jego przyjaciół, zaangażowanych w ruch oporu, zginęło wielu przyjaciół żydowskiego pochodzenia z Wadowic, więc to nie były dla niego łatwe czasy. I można by domniemywać, że w tej poezji będzie jakiś żal, jakieś pretensje, jakieś narzekanie. Natomiast tego nie ma. W tej poezji jest dużo światła. I on właśnie przez to, że oddawał się Bogu, no to w tym Bogu miał i ratunek i nadzieję. I tego wyraz daje właśnie w tej „Pieśni o Bogu ukrytym”. To właśnie tam znajduje się najbardziej znany wiersz „Miłość mi wszystko wyjaśniła”. I ja wtedy zrozumiałem, że to trzeba nie tylko wyśpiewać, ale także przedstawić ludziom na koncertach całe to tło. To jest bardzo ważne. Dlatego podczas występów opowiadam jak ja te wiersze rozumiem, w jakich okolicznościach powstawały, żeby trochę przybliżyć publiczności właśnie głębię tej poezji, która była światłem w tych ciemnych czasach II wojny światowej. I myślę, że dzisiaj dlatego też te słowa mogą być taką latarnią dla ludzi, których ten mrok jakoś otacza i którzy nie widzą nadziei, którzy z różnych powodów rzeczywiście toną w depresji, beznadziei. I warto wracać do tej dobrej poezji, bo tak sobie myślę, że w tych czasach najbardziej dla nas trudnych, ekstremalnych, bardzo często wracamy do słów, które dają wiarę nadzieję i miłość. I taka jest poezja Karola Wojtyły – zaznaczył Marcin Styczeń.

Co ciekawe, publiczność dobrze przyjęła utwory zawarte na płycie „Pieśń o Bogu ukrytym”.

Dla mnie najważniejsze chyba jest to, że te koncerty cały czas trwają, że zagrałem ich pewnie około trzystu przez te siedemnaście lat. Przecież nagrałem jedenaście płyt, a tych koncertów papieskich zagrałem najwięcej. Najbardziej cieszy mnie to, że ludzie piszą w taki mniej więcej sposób – „Panie Marcinie, kiedy czytałam te wiersze to nic nie rozumiałam, a z tą muzyką nagle do mnie docierają”. I to jest chyba największy komplement, bo ta poezja uchodzi za taką trudną, filozoficzną. Używa się właśnie tego słowa – mistyczną. Natomiast nie wszyscy wiedzą, jak do tego podejść, jak tę poezję uchwycić. O czym ten Wojtyła tak naprawdę pisał? Na tę skomplikowaną pozornie poezję można by popatrzeć w różnyc sposób. I można by do niej skomponować muzykę jeszcze bardziej skomplikowaną, żeby podkreślić tę jej taką złożoność. Natomiast ja stwierdziłem, że absolutnie nie. Tutaj trzeba ten tekst wyeksponować i te melodie muszą być dość przyjemne. Takie, żeby można sobie te niektóre frazy – z których ja zrobiłem refreny – powtarzać, żeby one gdzieś tam zapadały. I ludzie rzeczywiście dają temu wyraz, że dzięki tej muzyce, dzięki tej płycie ta poezja do nich dotarła, że tę poezję poczuli. Czasami nawet nie zrozumieli, ale doświadczyli jej głębi. Mam też takie fanki – pamiętam, że kiedyś napisała do mnie jedna pani, chyba z Poznania, z taką informacją: „Panie Marcinie, ja nie kupię żadnej innej pana płyty, bo ta jest moja ukochana i nie chcę się rozczarować”. I została właśnie tylko na tych wierszach Karola Wojtyły i tylko ich słucha. A ja przecież później nagrałem i płyty z wierszami Ernesta Brylla, i wiele swoich autorskich, i piosenki Leonarda Cohena w swoich tłumaczeniach. Ale są ludzie, którzy są bardzo przywiązani do tej pierwszej mojej płyty, którą śpiewałem jeszcze takim młodzieńczym głosem. No i to cieszy. Jeżeli ktoś znalazł to czego szukał, to czemu ja się mam obrażać? Dobrze, że przynajmniej jednej płyty słuchają. To już jest dużo – przyznał artysta.

Miłośnicy muzyki będą mogli wysłuchać piosenek do wierszy Karola Wojtyły podczas zbliżającego się koncertu w stolicy.

W przeddzień osiemnastej rocznicy śmierci świętego Jana Pawła II w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie zagramy właśnie ten koncert pt. „Pieśń o Bogu ukrytym” – w sobotę 1 kwietnia o godzinie 19:00. Bardzo się cieszę na ten koncert, bo to jest inicjatywa Instytutu Papieża Jana Pawła II. To instytucja, która dba o to dziedzictwo wielkiego papieża i to właśnie dzięki niej ten koncert się odbywa. Mam nadzieję, że będziemy razem, bo to jest niezwykle ważne, zwłaszcza w kontekście tego co się dzieje. Tej całej medialnej nagonki na postać świętego Jana Pawła II. Dzień później w Warszawie organizowany jest marsz. I też myślę, dobrze się złożyło, że ten koncert właśnie nie odbywa się dokładnie w rocznicę, lecz w przeddzień. I on może być wstępem, szczególnie, że to młodzieńcze wiersze Karola Wojtyły mogą być takim prologiem do celebrowania osiemnastej rocznicy śmierci i pamiętania o tym wielkim dziedzictwie Papieża Polaka – podkreślił Marcin Styczeń.

Wszyscy, którzy chcieliby wysłuchać koncertu „Pieśń o Bogu ukrytym” Marcina Stycznia, mogą wybrać się do Świątyni Opatrzności Bożej położonej na warszawskim Wilanowie u zbiegu ulicy Księdza Prymasa Augusta Hlonda oraz alei Rzeczypospolitej.


Reader's opinions

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *



Current track

Title

Artist

Background