Wielkopostne i akustyczne koncerty Gospel Rain
Written by Piotr Wojtowicz on 25 marca 2023
Kontrabas zamiast gitary basowej i gitary akustyczne w miejsce elektrycznych czyli trochę lżejsze brzmienie Gospel Rain. W takiej właśnie odsłonie zaprezentuje się lubelski chór podczas wielkopostnej mini-trasy koncertowej zatytułowanej „Wykupieni”.
Grzegorz Głuch, lider i dyrygent Gospel Rain, opowiedział Radiu Nowa Kultura o idei przyświecającej tym występom.
– Projekt „Wykupieni” to jest akustyczny program Gospel Rain, przygotowany na czas Wielkiego Postu i też dopasowany do przestrzeni akustycznych kościołów, bo świątynie nie są typowymi salami koncertowymi. Ale przede wszystkim jest to program, który jest ułożony pod ten czas, który teraz przeżywamy. To czas refleksji, pokuty, rekolekcji, które są teraz przeżywane w kościołach. I w związku z tym postanowiliśmy zarówno zagrać utwory własne, które dobrze brzmią w nieco lżejszym, takim akustycznym brzmieniu. I tu mówimy o utworach, które już są pobrzmiewały na naszych płytach. Ale będą i dwie rzeczy nowe – utwór „Blizna” i piosenka „Pojutrze”, która jeszcze ani razu nie byłą zagrana w wersji koncertowej. No i też zagramy kilka utworów, które są wpisane w taki kanon pieśni pasyjnych, wielkopostnych. Nie mówimy o takich klasycznych, chociaż od hymnu „Krzyżu Chrystusa bądźże pochwalony” zaczynamy koncert. Ale choćby taka popularna pieśń oazowa „Jezus daje nam zbawienie”. Między takimi utworami tutaj „podróżujemy” i towarzyszyć temu będzie – mam nadzieję – też rodzaj takiej spontanicznej, a może czasem bardziej przygotowanej refleksji modlitewnej, połączonej ze świadectwem. Także te koncerty tak właśnie będą wyglądać. Zamieniamy gitarę basową na kontrabas, gitarę elektryczną – może nie we wszystkich utworach – na gitary akustyczne. I w takim kształcie chóru, zespołu, te koncerty zagramy – stwierdził lider lubelskiego chóru.
Dyrygent Gospel Rain przyznał, że akustyczne koncerty to spore wyzwanie dla muzyków.
– Myśmy już co prawda kiedyś ten projekt, chyba w 2014 czy 2015 roku, rozpoczęli, ale fakt jest taki, że nie można aż tylu projektów równolegle prowadzić i nie jest to łatwe. Próbowaliśmy w tamtym roku do tego wrócić, ale w ostatniej chwili zrezygnowaliśmy. Przeżywaliśmy czas, kiedy w kościołach nieco inne „rekolekcje” się odbywały, bo mówię o przyjmowaniu ludzi potrzebujących z Ukrainy – kobiet, dzieci. A w tym roku do tego bardzo spontanicznie wróciliśmy. Myślę, że w przyszłym roku tych koncertów będzie więcej. Zdecydowanie jest to wyzwanie, bo my lubimy taki rodzaj ekspresji, którą możemy zarówno chórem, jak i instrumentalną stroną osiągnąć, kiedy potrzebujemy więcej mocy. Tu świadomie z niej rezygnujemy, albo próbujemy ją troszkę wytworzyć graniem wyłącznie „z ręki”. I jest to wyzwanie, bo trzeba to po prostu dobrze zagrać, trzeba jakby to uzupełnić. Ale poza tą częścią pewnego wyzwania i trudu jest coś znacznie ciekawszego i głębszego, bo te utwory gdzieś się odzywają innym rodzajem wrażliwości, miłości płynącej z muzyki. Tego jest dużo i to jest najważniejsze – wyjaśnił Grzegorz Głuch.
Gdzie będzie można usłyszeć Gospel Rain z wielkopostnymi koncertami?
– Mamy przed sobą trzy koncerty. Zaczynamy już w najbliższą niedzielę 26 marca w Puławach. W parafii pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego. W sobotę 1 kwietnia jesteśmy w Kraśniku w parafii pw. Matki Bożej Bolesnej. I na finał krótkiej trasy będziemy w niedzielę 2 kwietnia w kościele rektoralnym pw. św. Piotra Apostoła w Lublinie przy ulicy Królewskiej. Nie bez znaczenia będzie, że będziemy wtedy przeżywali rocznicę odejścia papieża Jana Pawła II. Będziemy więc sięgać do bardzo bogatego zbioru jego myśli dotyczących krzyża, także w takim rozumieniu, które się aktualizuje tu i teraz. Choćby w rozumieniu tego co się dzieje wokół nas a co jest rzeczą niewytłumaczalną – w tym cierpieniu, z którym sobie nie radzimy, w ciągłym myśleniu o tym, co się dzieje za naszą wschodnią granicą – to jest bardzo adekwatne – podkreślił Grzegorz Głuch.
Szczegółowe informacje dotyczące wielkopostnych akustycznych koncertów Gospel Rain odnaleźć można na profilach w mediach społecznościowych lubelskiego chóru.