The post Mate.O: moja twórczość jest przesiąknięta doświadczeniem spotkania z Bogiem first appeared on Radio Nowa Kultura.
]]>Mateuszu, w swojej twórczości poszukujesz i często sięgasz do korzeni muzyki, także tej na Bożą chwałę. A jak wyglądały Twoje początki i jak do tego doszło, że trafiłeś na scenę?
– Zanim była jakakolwiek estrada czy scena i publiczne śpiewanie, to miałem doświadczenie muzykowania, śpiewania, oddawania Bogu chwały w rodzinie i w kościele. I od zawsze muzyka była dla mnie sposobem porozumiewania się, komunikacji. Gdy miałem osobiste spotkanie z Jezusem, to wydawało mi się, że w taki sposób też będę się komunikował z Nim i z innymi ludźmi przez pisanie piosenek. Zajęło mi to rzeczywiście parę lat, jeszcze jako młody chłopak, gdy zacząłem tworzyć utwory i z tym były związane też późniejsze publiczne występy. Ale moja babcia, mój dziadek, moi rodzice śpiewali pieśni pochwalne, w tym wyrastałem.
Dlaczego postanowiłeś jednak iść w rodzinne ślady i oddać ten swój talent Bogu, a nie zająłeś się na przykład muzyką popularną? Jak przecież wspomniałeś, chciałeś wyrażać się poprzez pisanie piosenek.
– Wydaje mi się, że ze sztuką jest tak, że ona jest zawsze aktualna. W tym sensie, że jest mocno związana z naszą refleksją nad światem, z naszymi przeżyciami, tak po prostu mają twórcy. I u mnie to doświadczenie życia z Bogiem było i jest znaczące. I od samego początku wiedziałem, że w jakieś części mojego artystycznego życia, to będzie miało znaczący wpływ na to, jak będę tworzył. Wspomniałeś o muzyce, ale ja robię jeszcze inne rzeczy jako artysta, choć rzeczywiście moja twórczość muzyczna jest mocno przesiąknięta tym doświadczeniem spotkania z Bogiem.
Jesteś autorem utworów, których co najmniej kilka śpiewają kościelne wspólnoty rozsiane po Polsce, ale podejrzewam i po świecie. Jak to przyjmujesz? Jakie uczucia towarzyszą temu, że napisałeś pieśni, które stały się znane i „trafiły pod strzechy”?
– Przede wszystkim jest to wdzięczność Bogu za to, że moje życie zainicjował i że dzięki jego wierności mogę żyć dalej. I jeszcze radość, że mogę być przydatny dla innych ludzi z tym, co tworzę.
Te Twoje pieśni można usłyszeć także podczas „Strefy Chwały”, której byłeś tegorocznym gościem. Jak ważny jest dla Ciebie udział w takich spotkaniach ludzi, którzy starają się żyć na co dzień wartościami zaczerpniętymi z Ewangelii?
– Cieszę się, że po latach wróciłem na „Strefę Chwały” i że spędziłem tam dwa dni. Samo spotkanie z ludźmi jest dla mnie ważne. Ono jest zaskakujące, bo nie chodzi tylko o ten czas, kiedy wchodzę na scenę i na niej występuję, ale to rozmowy z innymi są istotne. Tym bardziej, że „Strefa Chwały” to spotkanie już wielu pokoleń i też takie historycznie dosyć bogate. Dla mnie było super powrócić tam i przyjrzeć się temu, co się dzieje i co ludzie przeżywają.
Jesienią wystąpisz podczas koncertu galowego Festiwalu Nowej Kultury. Czy czujesz się twórcą Nowej Kultury?
– Nigdy o sobie tak nie myślałem, nie umieszczałem się w takim kontekście jako twórca Nowej Kultury. Czuję się w ogóle twórcą kultury jako takiej. Czy ona jest „Nowa” w tym sensie, który nawiązuje do słów księdza Franciszka Blachnickiego, to trudno mi powiedzieć. Ale mam nadzieję, że ona jest „odnowiona”.
A co się teraz dzieje w życiu artystycznym u Mate.O? Nad jakim projektem pracujesz?
– Od kilku miesięcy żyję przygotowaniami do nagrań albumu nazwanego roboczo „Pieśni Naszych Ojców 2”. Jestem w fazie wybierania utworów, ich aranżacji, razem z producentem płyty Jankiem Smoczyńskim. To mnie fascynuje. Byłem mocno zaangażowany w „Studium Nowego Psalmu”. I to jest taka nowa rzecz, którą się zajmuję, czyli towarzyszenie w rozwoju autorom pieśni uwielbienia. Po roku pracy w „Studium Nowego Psalmu” powstała wspólnota piesniopisarze.pl, której jestem częścią. „Nowe pieśni na nowe czasy” tak brzmi nazwa tego czym się teraz zajmujemy, czyli pisaniem nowych pieśni uwielbiania dla polskiego Kościoła.
Jeszcze przed wakacjami miałeś okazję być współorganizatorem spotkania zespołu Hillsong United z twórcami muzyki uwielbienia z Polski. Czy Twoim zdaniem takie wydarzenia są potrzebne środowisku polskiej sceny uwielbieniowej?
Opowiedz proszę, gdzie na co dzień można mieć kontakt z Twoją wrażliwością, bo jesteś dość aktywnym twórcą…
– Poza tym, że w ciągu roku ruszam na koncerty, na które wszystkich bardzo serdecznie zapraszam, to zachęcam również do śledzenia moich profili w mediach społecznościowych. Tam na bieżąco informuję o tym, czym się zajmuję. Zapraszam również do tego, żebyście nagrali ze mną płytę „PNO2”, dlatego, że powstanie tego albumu będzie możliwe dzięki realnemu i praktycznemu wsparciu innych osób. Informacje na temat zrzutki na tę płytę odnaleźć można w moich mediach społecznościowych. W ostatnim roku prowadziłem także dwie audycje w Radiu Profeto, w tym w piątkowy wieczór program „W niezłym lesie” – o spotkaniach z samym sobą, z drugim człowiekiem i z Jezusem. I na koniec zachęcam także do wsparcia projektu „Nowe pieśni na nowe czasy”, a wszystkie informacje na ten temat podaję w mediach społecznościowych.
Mam nadzieję, że do zobaczenia i do usłyszenia już wkrótce. Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał: Piotr Wojtowicz
The post Mate.O: moja twórczość jest przesiąknięta doświadczeniem spotkania z Bogiem first appeared on Radio Nowa Kultura.
]]>The post Chcesz nagrać z Mate.O „Pieśni Naszych Ojców 2”? first appeared on Radio Nowa Kultura.
]]>Nowa płyta Mate.O będzie kontynuacją projektu, który powstał przed kilku laty.
– Jakieś siedem lat temu z tęsknoty urodził się projekt „Pieśni Naszych Ojców” – z tęsknoty za niezwykłym pięknem, urokiem, głębią, teologią i żywą tradycją, która jest w starych pieśniach, hymnach Kościoła z różnych wieków, z różnych jego tradycji, z różnych zakątków świata. Ja zacząłem odkrywać, że istnieje coś takiego jak wieczna i żywa muzyka. Dlatego, że jest taka muzyka, która mówi o wiecznym i żywym Bogu. W pewnym sensie ona się nigdy nie starzeje, nie przeterminuje. Ona jest po prostu pisana z zachwytu nad tym kim On jest i jaki On jest i co dla nas zrobił. I ja jako twórca, jako autor piosenek, okazało się, że bardzo dużo czerpię z tego, że poznaję te rzeczy, które kiedyś wcześniej powstawały, były pisane. One są źródłem inspiracji i że – tak jak mówię – się nie przeterminowywują. Może były pisane w określony sposób. Ale to jest też cudowne, dlatego że regiony świata, kultura muzyczna ma tutaj znaczenie, że ta muzyka pochwalna, to co nazywamy dzisiaj muzyką uwielbienia, nie jest jednorodna. Jest na ten sam temat, ale jest bardzo różnorodna. I to jest właśnie projekt „Pieśni Naszych Ojców”. Zbieram stare pieśni, aranżuje je. Pierwszą płytę nagrałem siedem lat temu, a właśnie przygotowuję kolejny album – powiedział Mateusz Otremba.
Jak wyjaśnił Mate.O, pierwsze prace nad płytą już się rozpoczęły.
– Ten projekt już trwa w sensie przygotowań. Wybieramy pieśni, aranżujemy, ale jeszcze ich nie nagrywamy. Producentem pierwszej płyty był Mirek Stępień, a ten projekt robimy z Jankiem Smoczyńskim, z którym też od kilku lat współpracowałem, tworząc „Betlejem w Polsce” i pisząc też piosenki. Teraz postanowiliśmy razem zrobić też „Pieśni Naszych Ojców 2”. I będzie znacznie więcej artystów niż na pierwszej płycie, dlatego że chciałbym by ona była bardziej śpiewana przez ludzi Kościoła, więc będzie wielopokoleniowo. Niekoniecznie będzie to etniczne brzmienie sensu stricto. Myślę, że będzie to jednak fuzja – trochę współczesnego myślenia, elektroniki, razem z brzmieniem etnicznym – przyznał artysta.
Każdy z miłośników muzyki, jak i twórczości Mateusza Otremby, może mieć swój udział we współtworzeniu nowo powstającej płyty.
– Można oczywiście wspomóc „PNO2”. „Pieśni Naszych Ojców 2” nie powstaną same. W takim sensie, że ja sam nie jestem w stanie ich stworzyć. Ale tak jak za pierwszym razem, tak i teraz może się to odbyć w ten sposób, że zechcecie nagrać ten album ze mną. Tak to dosłownie traktuję. I zapraszam Was na moje media społecznościowe, bo założyłem zbiórkę: „Nagraj z nami „Pieśni Naszych Ojców 2″” na zrzutka.pl, więc można mnie tam odwiedzić i wpłacić pieniądze. I to będzie wpierało budżet nagrania tego wielkiego przedsięwzięcia, bo to nie jest jednak „mała płyta”, to jest jednak również duży rozmach produkcyjny – dodał Mate.O.
Zbiórka na nagranie płyty „Pieśni Naszych Ojców 2” wciąż trwa i można ją odnaleźć w serwisie zrzutka.pl.
The post Chcesz nagrać z Mate.O „Pieśni Naszych Ojców 2”? first appeared on Radio Nowa Kultura.
]]>The post Michał Król poprowadzi wielkanocne uwielbienie w Chełmie first appeared on Radio Nowa Kultura.
]]>Ksiądz Paweł Gołofit wyjaśnił, jak doszło do organizacji tego muzycznego wydarzenia.
– Zależy nam na tym, aby jako Chełmskie Centrum Ewangelizacji dawać ludziom jakość w Kościele, dawać ludziom doświadczenie spotkania z Żywym Bogiem, również przez wysoki poziom organizacji rekolekcji i różnych spotkań. Rozpoczął się Okres Wielkanocny, trwamy w jego oktawie. I dlatego zależało nam na tym, aby zorganizować takie uwielbienie, w którym rzeczywiście staniemy przed Zmartwychwstałym Bogiem i będziemy za to mu dziękować i go uwielbiać, ale na wysokim poziomie muzycznym. A Michał Król jest jednym z muzyków, który – jak można zobaczyć choćby w internecie – który potrafi to zrobić na poziomie. Jego zespół naprawdę dobrze gra muzykę uwielbieniową i dlatego chcieliśmy we współpracy z nimi zorganizować takie uwielbienie dla parafii i okolic – powiedział dyrektor i moderator Chełmskiego Centrum Ewangelizacji.
Gdzie i kiedy zaśpiewa Michał Król?
– Uwielbienie odbędzie się w Chełmie, w sanktuarium Matki Bożej Chełmskiej, w piątek 14 kwietnia o godzinie 19.00 – dodał ks. Paweł Gołofit.
Michał Król jest wokalistą, gitarzystą, producentem muzycznym i autorem piosenek. Należy do Kościoła Zielonoświątkowego w Gdańsku. Od kilkunastu lat jest autorem pieśni uwielbienia, regularnie występuje ze swoją twórczością na konferencjach i spotkaniach wspólnotowych w Polsce, ale i za jej granicami.
The post Michał Król poprowadzi wielkanocne uwielbienie w Chełmie first appeared on Radio Nowa Kultura.
]]>