Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/klient.dhosting.pl/fundacjamd/radionowakultura.pl/public_html/index.php:1) in /home/klient.dhosting.pl/fundacjamd/radionowakultura.pl/public_html/wp-content/plugins/all-in-one-seo-pack/app/Common/Meta/Robots.php on line 87

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/klient.dhosting.pl/fundacjamd/radionowakultura.pl/public_html/index.php:1) in /home/klient.dhosting.pl/fundacjamd/radionowakultura.pl/public_html/wp-includes/feed-rss2.php on line 8
Radio Nowa Kultura https://radionowakultura.pl Radio Nowa Kultura Sat, 16 Dec 2023 21:58:17 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.5.2 https://radionowakultura.pl/wp-content/uploads/2022/09/RNK_miniaturka-150x150.png Radio Nowa Kultura https://radionowakultura.pl 32 32 „Dialog” karmelitańskich świętych na warszawskim Powiślu https://radionowakultura.pl/dialog-karmelitanskich-swietych-na-warszawskim-powislu/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=dialog-karmelitanskich-swietych-na-warszawskim-powislu https://radionowakultura.pl/dialog-karmelitanskich-swietych-na-warszawskim-powislu/#respond Sat, 16 Dec 2023 21:58:16 +0000 http://radionowakultura.pl/?p=5553 Ten grudniowy wieczór wypełni nietypowy „dialog” świętych – świętego Jana od Krzyża oraz świętej Teresy od Dzieciątka Jezus oraz – który powstanie z wyboru ich tekstów. W niedzielę 17 grudnia 2023 roku warszawscy karmelici bosi zapraszają do „Salonu Świętych”, którego miejscem jest klasztor przy ulicy Solec 61. Spotkanie odbędzie się z racji uroczystości św. Jana […]

The post „Dialog” karmelitańskich świętych na warszawskim Powiślu first appeared on Radio Nowa Kultura.

]]>
Ten grudniowy wieczór wypełni nietypowy „dialog” świętych – świętego Jana od Krzyża oraz świętej Teresy od Dzieciątka Jezus oraz – który powstanie z wyboru ich tekstów. W niedzielę 17 grudnia 2023 roku warszawscy karmelici bosi zapraszają do „Salonu Świętych”, którego miejscem jest klasztor przy ulicy Solec 61.

Spotkanie odbędzie się z racji uroczystości św. Jana od Krzyża, która była przeżywana w Kościele 14 grudnia i będzie poświęcone postaci tego świętego oraz jego najwierniejszej uczennicy – św. Teresie od Dzieciątka Jezus. Można ją nazwać „córką duchową” św. Jana od Krzyża i to nie tylko dlatego, że jako karmelitanka żyła wiernie duchowością swojej rodziny zakonnej, której jednym z reformatorów był św. Jan. Św. Teresa też w bardzo osobisty sposób zgłębiła to, co było dla niej dostępne z pism świętego i wielokrotnie w tym, co sama pisała, odwoływała się do znanych sobie fragmentów, znajdując w nich światła, wskazówki na drodze oraz potwierdzenia własnych intuicji i doświadczeń. Nie było to przy tym żadne kopiowanie czy naśladownictwo. Św. Teresa kroczyła własną drogą duchową, na której św. Jan jej towarzyszył radą i wsparciem.

W ten niedzielny wieczór będziemy zaproszeni do wsłuchania się w pewien dialog św. Teresy i św. Jana, utkany z ich własnych słów. To rozmowa, w której nicią przewodnią jest miłość Boga, nieustanne życie w Jego obecności i dążenie do spotkania z Nim twarzą w twarz.

Głosu obojgu świętych użyczą Paweł i Ilona Janyst, a oprawa muzyczna będzie dziełem Agnieszki Prosowskiej-Iwickiej. Wyboru tekstów dokonała Katarzyna Gemarowska.

Karmelitański „Salon Świętych” rozpocznie się w niedzielę 17 grudnia o godzinie 19.00 w klasztorze karmelitów bosych w Warszawie przy ulicy Solec 61. Po spotkaniu organizatorzy zapraszają na skromną agapę, w czasie której będzie można poczęstować się szparagami, których święty Jan od Krzyża pragnął zjeść na kilka tygodni przed śmiercią.

The post „Dialog” karmelitańskich świętych na warszawskim Powiślu first appeared on Radio Nowa Kultura.

]]>
https://radionowakultura.pl/dialog-karmelitanskich-swietych-na-warszawskim-powislu/feed/ 0
Warszawski seans dokumentu o bł. Natalii Tułasiewicz https://radionowakultura.pl/warszawski-seans-dokumentu-o-bl-natalii-tulasiewicz/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=warszawski-seans-dokumentu-o-bl-natalii-tulasiewicz https://radionowakultura.pl/warszawski-seans-dokumentu-o-bl-natalii-tulasiewicz/#respond Tue, 28 Nov 2023 12:30:56 +0000 http://radionowakultura.pl/?p=5545 Będzie to doskonała okazja do zapoznania się z postacią patronki polskich nauczycieli. We wtorkowy wieczór 28 listopada 2023 roku odbędzie się w Warszawie seans filmu dokumentalnego o bł. Natalii Tułasiewicz, nauczycielce i męczennicy II wojny światowej, który nosi tytuł „Błogosławiona”. Projekcji towarzyszyć będzie spotkanie z reżyserką tej produkcji Wandą Różycką-Zborowską oraz okolicznościowa wystawa. W zapowiedzi […]

The post Warszawski seans dokumentu o bł. Natalii Tułasiewicz first appeared on Radio Nowa Kultura.

]]>
Będzie to doskonała okazja do zapoznania się z postacią patronki polskich nauczycieli. We wtorkowy wieczór 28 listopada 2023 roku odbędzie się w Warszawie seans filmu dokumentalnego o bł. Natalii Tułasiewicz, nauczycielce i męczennicy II wojny światowej, który nosi tytuł „Błogosławiona”. Projekcji towarzyszyć będzie spotkanie z reżyserką tej produkcji Wandą Różycką-Zborowską oraz okolicznościowa wystawa.

W zapowiedzi filmu „Błogosławiona” można przeczytać: „Zapiski i listy Natalii Tułasiewicz ujawniają bogactwo jej życia wewnętrznego. Wyłaniające się z nich przemyślenia, refleksje, wiersze są wielkim darem dla pokoleń. Szukała ona możliwości uświęcenia świata współczesnego w jego codzienności i dla każdego z nas może stać się w tym względzie inspiracją. Zapiski są głównym spoiwem łączącym wszystkie wątki obrazu filmowego. Kierują one widza ku głębi i tajemnicy osobowości błogosławionej. Tło dla nich stanowią współczesne materiały dokumentalne oraz obrazy archiwalne ukazujące jej działalność patriotyczną. Przenikające się linie dramaturgiczne przedstawiają życie i osobowość postaci w wymiarach: zewnętrznym (osobistym i historycznym) oraz wewnętrznym (twórczym i duchowym). Ten reżyserski zabieg pozwala widzowi uzyskać szerokie i głębokie spojrzenie na postać błogosławionej Natalii, dostrzec wartości, które chciała nam przekazać oraz skonfrontować je z przesłaniem, które Bóg przed każdym z nas stawia: „Kładę dziś przed tobą życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybieraj.” (Pwt 11,26)”

Twórcą dokumentu „Błogosławiona” jest reżyserka Wanda Różycka-Zborowska, która ma na swoim koncie realizację filmów: fabularnego: „Jemioła” oraz dokumentalnych: „Kobieta z węgla”, „Ziarnko”, „Kamień”, „Czarni Baronowie”, „Rycerska krew”, „Pójdź za mną”, „Testament Jana Pawła II”, „Liczę na Was”, „Duśka”, „Przyjaciółki”, „Pod płaszczem Matki”, „Fides et ratio” i Ikona życia misyjnego”. Otrzymała ona liczne nagrody na festiwalach w kraju i zagranicą oraz Ogólnopolską Nagrodę dla twórców „Pierścień Mędrców Betlejemskich” przyznawaną przez Duszpasterstwo Środowisk Twórczych Archidiecezji Poznańskiej 2007 oraz „Feniksa” – nagrodę fundacji Polskich Kawalerów Maltańskich w 2011 roku.

Seans filmu dokumentalnego o bł. Natalii Tułasiewicz pt. „Błogosławiona” oraz spotkanie z reżyserką – Wandą Różycką-Zborowską odbędzie się we wtorek 28 listopada o godzinie 19.00 w ramach „Kina duchowego”. Projekcie organizowane są w Instytucie Duchowości Carmelitanum ojców karmelitów bosych, którego siedziba mieści się w Warszawie przy ulicy Solec 61.

The post Warszawski seans dokumentu o bł. Natalii Tułasiewicz first appeared on Radio Nowa Kultura.

]]>
https://radionowakultura.pl/warszawski-seans-dokumentu-o-bl-natalii-tulasiewicz/feed/ 0
Niedzielny wieczór w Warszawie ze sztuką o św. Teresie do Dzieciątka Jezus i Fryderyku Nietzsche https://radionowakultura.pl/niedzielny-wieczor-w-warszawie-ze-sztuka-o-sw-teresie-do-dzieciatka-jezus-i-fryderyku-nietzsche__/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=niedzielny-wieczor-w-warszawie-ze-sztuka-o-sw-teresie-do-dzieciatka-jezus-i-fryderyku-nietzsche__ https://radionowakultura.pl/niedzielny-wieczor-w-warszawie-ze-sztuka-o-sw-teresie-do-dzieciatka-jezus-i-fryderyku-nietzsche__/#respond Sun, 26 Nov 2023 11:22:48 +0000 http://radionowakultura.pl/?p=5540 To wyjątkowa sztuka łącząca w sobie postaci świętej Teresy do Dzieciątka Jezus i Fryderyka Nietzsche. Warszawscy karmelici bosi zapraszają w niedzielę 26 listopada 2023 roku do Salonu Świętych na czytanie dramatu siostry Bridget Edman OCD zatytułowanego „Róże mają kolce”. Podczas niedzielnego wieczoru sztukę karmelitanki s. Bridget Edman czytać będą: Ilona Janyst, Natalia Czekalska, Katarzyna Gulej, […]

The post Niedzielny wieczór w Warszawie ze sztuką o św. Teresie do Dzieciątka Jezus i Fryderyku Nietzsche first appeared on Radio Nowa Kultura.

]]>
To wyjątkowa sztuka łącząca w sobie postaci świętej Teresy do Dzieciątka Jezus i Fryderyka Nietzsche. Warszawscy karmelici bosi zapraszają w niedzielę 26 listopada 2023 roku do Salonu Świętych na czytanie dramatu siostry Bridget Edman OCD zatytułowanego „Róże mają kolce”.

Podczas niedzielnego wieczoru sztukę karmelitanki s. Bridget Edman czytać będą: Ilona Janyst, Natalia Czekalska, Katarzyna Gulej, Piotr Czekalski i Paweł Janyst. Oprawę muzyczną przestawienia przygotowała Katarzyna Brochocka.

Siostra Bridget Edman OCD o swojej sztuce napisała: „Powodem napisania mojej sztuki o Teresie i Nietzschem nie był zamiar porównania ich doktryn. To zostało już zrobione – przeze mnie i innych. (Opublikowana sztuka jest ostateczną wersją wielu poprzednich, z których pierwsza była krótką jednoaktówką o śmierci Teresy i Nietzschego). W sztuce „Róże mają kolce” próbowałam wniknąć w ich ludzkie doświadczenie. Co czuli? Co dokonywało się w ich umęczonych sercach? Jacy stali się po tym? Co działo się w owej „nocy”?”

Dramat „Róże mają kolce” (rzecz o św. Teresie do Dzieciątka Jezus i Fryderyku Nietzsche) zostanie zaprazentowany w niedzielę 26 listopada o godz. 19:00 w Salonie Świętych w Warszawie przy ulicy Solec 61.

S. Bridget Edman ocd o swojej sztuce napisała: „Powodem napisania mojej sztuki o Teresie i Nietzschem nie był zamiar porównania ich doktryn. To zostało już zrobione – przeze mnie i innych.(- Opublikowana sztuka jest ostateczną wersją wielu poprzednich, z których pierwsza była krótką jednoaktówką o śmierci Teresy i Nietzschego -). W sztuce Róże mają kolce próbowałam wniknąć w ich ludzkie doświadczenie. Co czuli? Co dokonywało się w ich umęczonych sercach? Jacy stali się po tym? Co działo się w owej „nocy”?”

The post Niedzielny wieczór w Warszawie ze sztuką o św. Teresie do Dzieciątka Jezus i Fryderyku Nietzsche first appeared on Radio Nowa Kultura.

]]>
https://radionowakultura.pl/niedzielny-wieczor-w-warszawie-ze-sztuka-o-sw-teresie-do-dzieciatka-jezus-i-fryderyku-nietzsche__/feed/ 0
Akcja „TAKnieWIELE” – ruszyła rejestracja placówek https://radionowakultura.pl/akcja-takniewiele-ruszyla-rejestracja-placowek_/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=akcja-takniewiele-ruszyla-rejestracja-placowek_ https://radionowakultura.pl/akcja-takniewiele-ruszyla-rejestracja-placowek_/#respond Thu, 09 Nov 2023 19:43:11 +0000 http://radionowakultura.pl/?p=5528 „TAK nieWIELE” to bożonarodzeniowa akcja organizowana przez Fundację Małych Stópek. Inicjatywa skierowana jest do każdego, kto zechce spełnić marzenia wyjątkowych ludzi z niepełnosprawnością intelektualną oraz mam z dziećmi i osobiście przygotować dla nich prezent „pod choinkę”. Sporządzone przez darczyńców paczki trafiają do: ośrodków opiekuńczych, a także do wszystkich domów samotnych matek. Jeżeli pełnicie posługę w […]

The post Akcja „TAKnieWIELE” – ruszyła rejestracja placówek first appeared on Radio Nowa Kultura.

]]>
„TAK nieWIELE” to bożonarodzeniowa akcja organizowana przez Fundację Małych Stópek. Inicjatywa skierowana jest do każdego, kto zechce spełnić marzenia wyjątkowych ludzi z niepełnosprawnością intelektualną oraz mam z dziećmi i osobiście przygotować dla nich prezent „pod choinkę”. Sporządzone przez darczyńców paczki trafiają do: ośrodków opiekuńczych, a także do wszystkich domów samotnych matek.

Jeżeli pełnicie posługę w ośrodkach dla osób z niepełnosprawnością intelektualną albo w domach samotnej matki i już braliście udział w akcji, wystarczy, że zalogujecie się na: https://takniewiele.com/logowanie i wpiszecie spersonalizowane życzenia Waszych podopiecznych (dzieci, matek, osób z niepełnosprawnością intelektualną).

Jeżeli nie byliście wcześniej beneficjentem akcji, zapraszamy do rejestracji na: https://takniewiele.com/rejestracja-opiekuna-dps/

Do fundacji należy zadanie, aby znaleźć darczyńców, którzy wybiorą konkretną osobę, przygotują paczkę i wyślą na wskazany adres.

Zgodnie z ideą akcji „TAK nieWIELE”, wymarzone paczki nie mogą przekroczyć kwoty 100 zł.

The post Akcja „TAKnieWIELE” – ruszyła rejestracja placówek first appeared on Radio Nowa Kultura.

]]>
https://radionowakultura.pl/akcja-takniewiele-ruszyla-rejestracja-placowek_/feed/ 0
Mate.O: moja twórczość jest przesiąknięta doświadczeniem spotkania z Bogiem https://radionowakultura.pl/mate-o-moja-tworczosc-jest-przesiaknieta-doswiadczeniem-spotkania-z-bogiem/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=mate-o-moja-tworczosc-jest-przesiaknieta-doswiadczeniem-spotkania-z-bogiem https://radionowakultura.pl/mate-o-moja-tworczosc-jest-przesiaknieta-doswiadczeniem-spotkania-z-bogiem/#respond Thu, 26 Oct 2023 10:16:39 +0000 http://radionowakultura.pl/?p=5524 Mateusz „Mate.O” Otremba to wielowymiarowy artysta, między innymi wokalista oraz twórca wielu utworów polskiej sceny muzyki chrześcijańskiej. 26 października będzie jednym z wykonawców koncertu galowego „Festiwalu Nowej Kultury”. W krótkiej rozmowie „Mate.O” opowiedział nam między innymi o tym, dlaczego swoim śpiewem uwielbia Boga i jak ważny jest dla niego pobyt na „Strefie Chwały”. Mateuszu, w […]

The post Mate.O: moja twórczość jest przesiąknięta doświadczeniem spotkania z Bogiem first appeared on Radio Nowa Kultura.

]]>
Mateusz „Mate.O” Otremba to wielowymiarowy artysta, między innymi wokalista oraz twórca wielu utworów polskiej sceny muzyki chrześcijańskiej. 26 października będzie jednym z wykonawców koncertu galowego „Festiwalu Nowej Kultury”. W krótkiej rozmowie „Mate.O” opowiedział nam między innymi o tym, dlaczego swoim śpiewem uwielbia Boga i jak ważny jest dla niego pobyt na „Strefie Chwały”.

Mateuszu, w swojej twórczości poszukujesz i często sięgasz do korzeni muzyki, także tej na Bożą chwałę. A jak wyglądały Twoje początki i jak do tego doszło, że trafiłeś na scenę?

– Zanim była jakakolwiek estrada czy scena i publiczne śpiewanie, to miałem doświadczenie muzykowania, śpiewania, oddawania Bogu chwały w rodzinie i w kościele. I od zawsze muzyka była dla mnie sposobem porozumiewania się, komunikacji. Gdy miałem osobiste spotkanie z Jezusem, to wydawało mi się, że w taki sposób też będę się komunikował z Nim i z innymi ludźmi przez pisanie piosenek. Zajęło mi to rzeczywiście parę lat, jeszcze jako młody chłopak, gdy zacząłem tworzyć utwory i z tym były związane też późniejsze publiczne występy. Ale moja babcia, mój dziadek, moi rodzice śpiewali pieśni pochwalne, w tym wyrastałem.

Dlaczego postanowiłeś jednak iść w rodzinne ślady i oddać ten swój talent Bogu, a nie zająłeś się na przykład muzyką popularną? Jak przecież wspomniałeś, chciałeś wyrażać się poprzez pisanie piosenek.

– Wydaje mi się, że ze sztuką jest tak, że ona jest zawsze aktualna. W tym sensie, że jest mocno związana z naszą refleksją nad światem, z naszymi przeżyciami, tak po prostu mają twórcy. I u mnie to doświadczenie życia z Bogiem było i jest znaczące. I od samego początku wiedziałem, że w jakieś części mojego artystycznego życia, to będzie miało znaczący wpływ na to, jak będę tworzył. Wspomniałeś o muzyce, ale ja robię jeszcze inne rzeczy jako artysta, choć rzeczywiście moja twórczość muzyczna jest mocno przesiąknięta tym doświadczeniem spotkania z Bogiem.

Jesteś autorem utworów, których co najmniej kilka śpiewają kościelne wspólnoty rozsiane po Polsce, ale podejrzewam i po świecie. Jak to przyjmujesz? Jakie uczucia towarzyszą temu, że napisałeś pieśni, które stały się znane i „trafiły pod strzechy”?

– Przede wszystkim jest to wdzięczność Bogu za to, że moje życie zainicjował i że dzięki jego wierności mogę żyć dalej. I jeszcze radość, że mogę być przydatny dla innych ludzi z tym, co tworzę.

Te Twoje pieśni można usłyszeć także podczas „Strefy Chwały”, której byłeś tegorocznym gościem. Jak ważny jest dla Ciebie udział w takich spotkaniach ludzi, którzy starają się żyć na co dzień wartościami zaczerpniętymi z Ewangelii?

– Cieszę się, że po latach wróciłem na „Strefę Chwały” i że spędziłem tam dwa dni. Samo spotkanie z ludźmi jest dla mnie ważne. Ono jest zaskakujące, bo nie chodzi tylko o ten czas, kiedy wchodzę na scenę i na niej występuję, ale to rozmowy z innymi są istotne. Tym bardziej, że „Strefa Chwały” to spotkanie już wielu pokoleń i też takie historycznie dosyć bogate. Dla mnie było super powrócić tam i przyjrzeć się temu, co się dzieje i co ludzie przeżywają.

Jesienią wystąpisz podczas koncertu galowego Festiwalu Nowej Kultury. Czy czujesz się twórcą Nowej Kultury?

– Nigdy o sobie tak nie myślałem, nie umieszczałem się w takim kontekście jako twórca Nowej Kultury. Czuję się w ogóle twórcą kultury jako takiej. Czy ona jest „Nowa” w tym sensie, który nawiązuje do słów księdza Franciszka Blachnickiego, to trudno mi powiedzieć. Ale mam nadzieję, że ona jest „odnowiona”.

A co się teraz dzieje w życiu artystycznym u Mate.O? Nad jakim projektem pracujesz?

– Od kilku miesięcy żyję przygotowaniami do nagrań albumu nazwanego roboczo „Pieśni Naszych Ojców 2”. Jestem w fazie wybierania utworów, ich aranżacji, razem z producentem płyty Jankiem Smoczyńskim. To mnie fascynuje. Byłem mocno zaangażowany w „Studium Nowego Psalmu”. I to jest taka nowa rzecz, którą się zajmuję, czyli towarzyszenie w rozwoju autorom pieśni uwielbienia. Po roku pracy w „Studium Nowego Psalmu” powstała wspólnota piesniopisarze.pl, której jestem częścią. „Nowe pieśni na nowe czasy” tak brzmi nazwa tego czym się teraz zajmujemy, czyli pisaniem nowych pieśni uwielbiania dla polskiego Kościoła.

Jeszcze przed wakacjami miałeś okazję być współorganizatorem spotkania zespołu Hillsong United z twórcami muzyki uwielbienia z Polski. Czy Twoim zdaniem takie wydarzenia są potrzebne środowisku polskiej sceny uwielbieniowej?

  • Rzeczywiście spotkaliśmy się w takim mniejszym gronie przed czerwcowym koncertem Hillsong United z autorami piosenek, z liderami uwielbienia, z muzykami i wokalistami, w takiej grupie około stu pięćdziesięciu osób, żeby porozmawiać na temat twórczości, inspiracji czy procesu twórczego. Byłem gospodarzem tego spotkania i cieszyłem się bardzo, widząc tak wielu różnych ludzi, którzy przyjechali z całej Polski. Potrzebujemy siebie nawzajem, by rozmawiać i by się inspirować, ale i również się uczyć. W ramach inicjatywy piesniopisarze.pl – platformy spotkań, inspiracji i edukacji – byliśmy partnerem głównego organizatora tego wydarzenia – 1On.pl. Widzę, że my, Polacy, bardzo potrzebujemy miejsc, które inspirują nas do tworzenia. Nie tyle do zachwycania się tym, co ktoś zrobił – czyli w tym przypadku Hillsong United. Nie tyle kopiowania tego i powtarzania na swój sposób, lecz potrzebujemy twórczości, nowego opisywania swoich doświadczeń. Zresztą przed nami kolejne niesamowite spotkanie dla autorów pieśni uwielbienia, liderów i muzyków. Już 8 listopada w Gliwicach przed koncertem Kari Jobe będziemy mogli porozmawiać z samą artystką, jej mężem – Codym Carnesem oraz z Martinem Smithem. Korzystając z okazji zapraszam wszystkich zainteresowanych do udziału w tym spotkaniu i oczywiście na sam koncert, który będzie wielkim świętem Kościoła w Polsce.

Opowiedz proszę, gdzie na co dzień można mieć kontakt z Twoją wrażliwością, bo jesteś dość aktywnym twórcą…

– Poza tym, że w ciągu roku ruszam na koncerty, na które wszystkich bardzo serdecznie zapraszam, to zachęcam również do śledzenia moich profili w mediach społecznościowych. Tam na bieżąco informuję o tym, czym się zajmuję. Zapraszam również do tego, żebyście nagrali ze mną płytę „PNO2”, dlatego, że powstanie tego albumu będzie możliwe dzięki realnemu i praktycznemu wsparciu innych osób. Informacje na temat zrzutki na tę płytę odnaleźć można w moich mediach społecznościowych. W ostatnim roku prowadziłem także dwie audycje w Radiu Profeto, w tym w piątkowy wieczór program „W niezłym lesie” – o spotkaniach z samym sobą, z drugim człowiekiem i z Jezusem. I na koniec zachęcam także do wsparcia projektu „Nowe pieśni na nowe czasy”, a wszystkie informacje na ten temat podaję w mediach społecznościowych.

Mam nadzieję, że do zobaczenia i do usłyszenia już wkrótce. Dziękuję za rozmowę.

  • Dziękuję również. Do zobaczenia.

Rozmawiał: Piotr Wojtowicz

The post Mate.O: moja twórczość jest przesiąknięta doświadczeniem spotkania z Bogiem first appeared on Radio Nowa Kultura.

]]>
https://radionowakultura.pl/mate-o-moja-tworczosc-jest-przesiaknieta-doswiadczeniem-spotkania-z-bogiem/feed/ 0
Siostry Melosik: mamy głowy pełne pomysłów https://radionowakultura.pl/siostry-melosik-mamy-glowy-pelne-pomyslow/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=siostry-melosik-mamy-glowy-pelne-pomyslow https://radionowakultura.pl/siostry-melosik-mamy-glowy-pelne-pomyslow/#respond Thu, 12 Oct 2023 10:43:59 +0000 http://radionowakultura.pl/?p=5521 Na co dzień – jak to zazwyczaj z bliźniętami bywa – bardzo trudno jest odróżnić je od siebie. Jednak na szczęście podczas tej rozmowy w jednej z warszawskich knajpek ta sztuka się udała i dzięki temu możemy przekonać się między innymi, jak Dagmara i Martyna Melosik patrzą na swoją dotychczasową muzyczną drogę. Nie zabrakło także […]

The post Siostry Melosik: mamy głowy pełne pomysłów first appeared on Radio Nowa Kultura.

]]>
Na co dzień – jak to zazwyczaj z bliźniętami bywa – bardzo trudno jest odróżnić je od siebie. Jednak na szczęście podczas tej rozmowy w jednej z warszawskich knajpek ta sztuka się udała i dzięki temu możemy przekonać się między innymi, jak Dagmara i Martyna Melosik patrzą na swoją dotychczasową muzyczną drogę. Nie zabrakło także wątków śpiewania na chwałę Boga i świadczenia o Nim w środowisku show-biznesu. Ale to nie koniec. W czwartek 12 października 2023 roku Siostry Melosik zagrają w Czeladzi koncert w ramach Festiwalu Nowej Kultury i zgodziły się opowiedzieć co nieco na temat repertuaru, który przygotują na ten wieczór. Dagmara i Martyna pracują również nad nową płytą. I o tym wszystkim do poczytania poniżej.

Od najmłodszych lat występujcie na scenie. Czy po prostu nie miałyście innego wyjścia? (śmiech)

Dagmara: – Tak, występujemy od najmłodszych lat i chyba nikt wielce nas o zdanie nie pytał (śmiech). Ale nigdy też się przed tym nie buntowałyśmy. Przyznam za to, że nigdy nie lubiłam występów „domowych”. Zawsze mi się wydawało, że goście rodziców, dla których miałyśmy coś zaśpiewać, nudzą się i nie chcą tego słuchać. Dopiero teraz, gdy mam więcej lat, sama widzę jakie to słodkie.

Martyna: – Ja chyba też nigdy nie zbuntowałam się na tyle, żeby przestać to robić. Ten stres był jak widać do udźwignięcia.

Ale te występy nie brały się przecież znikąd, bo rodzina zanurzona jest w muzykę…

M: – Tata zawsze grał na fortepianie, brat i siostra ćwiczyli, bo byli w szkołach muzycznych. My byłyśmy najmłodsze i tą muzyką otoczone cały dzień. Ja do dzisiaj uwielbiam, gdy ktoś zaczyna ćwiczyć. Do tego stopnia, że w mieszkaniu mam pianino elektryczne, choć sama na nim nie gram. W razie, gdyby odwiedził mnie ktoś, kto potrafi, jest to priorytetowy mebel (śmiech).

To czy w planach jest nauka gry na pianinie?

M: – Mam świadomość tego, jak bardzo bym musiała się skupić i jaki to jest nakład pracy. Niestety jestem już na etapie: „Wiem, czego nie wiem” i to nie jest tak, że wystarczy mi poznać parę akordów, tylko będę wiedziała, jakiej potęgi wiedzy o teorii muzyki czy harmonii nie mam. Na razie mnie to blokuje, choć być może to się jeszcze kiedyś odmieni.

Od dłuższego czasu śpiewacie w chórkach z Anią Dąbrowską, od kilku lat funkcjonujecie na scenie jako Siostry Melosik. Jak do tego doszło, że postanowiłyście występować w bliźniaczym duecie?

D: – Występowanie pod własnym szyldem od zawsze było celem, a śpiewanie chórków u Ani to miała być krótka historia. Przedłużyła się trochę, a nawet bardzo – na wiele lat, ale to jest owocna współpraca. Nie tylko ze względu na koncerty, ale i obserwowanie Ani przy pracy i kontakty, które dzięki temu zdobyłyśmy a które nam teraz pomagają. I to jest duży plus. Poza Anią jednak nie przyjmujemy chórkowych propozycji. Siostry Melosik – ten nasz siostrzany duet – to był i jest priorytet.

Jednak sama nazwa – Siostry Melosik – pojawiła się scenicznie trochę później…

M: – Ona pojawiła się późno, bo wcześniej śpiewałyśmy covery, a ich wykonywanie jako Dagmara i Martyna Melosik jest czymś innym niż podpisanie siebie, jakoś już ostatecznie, jako autorek. Dlatego rzeczywiście zaczęłyśmy wypuszczać swoje rzeczy jako Siostry Melosik dosyć późno, gdy zaczęłyśmy pisać piosenki. Czasami zastanawiam się tylko, czy nie warto było trochę dłużej pomyśleć nad nazwą zespołu, żeby było to cokolwiek mniej oczywistego. Dagmara twierdzi, że nie jest źle, ja za to chciałabym, żeby zespół nazywał się „Martyny” (śmiech). W taki sposób w dzieciństwie określali nas sąsiedzi, którzy nawet nie próbowali nas rozróżniać, tylko dzwonili domofonem i pytali: Czy wyjdą „Martyny”? Albo: Czy są „Dagmary”? Wiadomo, że ja wolałabym nazwę „Martyny”. Byłoby to lepsze (śmiech).

Występujecie już od dłuższego czasu na scenie. Czy to co już udało się Wam osiągnąć przyszło łatwo?

D: – Nasze ambicje na pewno nie są jeszcze zaspokojone, ale wkroczyłyśmy na drogę, która daje nam już sporą satysfakcję. Oczywiście są różne etapy. Bywają takie fajne skoki i niespodzianki, jak na przykład zdobycie Nagrody Publiczności podczas „Debiutów” na festiwalu w Opolu. Ale codzienność jest inna. Nie chcę mówić „żmudna”, bo to się może kojarzyć z jakimś trudem, chociaż on też jest w tej całej układance. Praca nad piosenkami, nad muzyką, to jest coś, co po prostu trzeba cierpliwie robić. Wolałabym, żeby częściej przychodziły wielkie natchnienia i żeby w jeden wieczór powstawała cała płyta. Nie mówię, zdarza się napisać coś „od ręki” – tak było w przypadku tekstu do „Równocześnie”, czy muzyki do „Coś nie tak”. Ale na ogół jest tak, że chwytam za gitarę i próbuję pisać piosenki – ten mało romantyczny system lepiej zdaje u mnie egzamin (śmiech).

M: – Pytasz, czy było łatwo? Do pewnego momentu bardzo, ale potem zaczęły się trudności. Doceniam te czasy, kiedy wszystko przychodziło jak „za pstryknięciem palców”. Co konkurs to wygrana – to była taka ścieżka. A potem się okazało, że trzeba jednak poprzebijać głową różne „mury” i po części się udało, a po części się to dzieje.

A gdy przychodziły te trudniejsze momenty, to czy wiara, zaufanie Bogu pomagały to przetrwać?

M: – Czasem pomagała, a czasem pojawiała się frustracja i niezrozumienie. O co chodzi? Dlaczego jest tak trudno? Chyba każdy przechodzi przez takie chwile. Myślę, że wiara pomaga, ale nie w pewności, że kiedyś kariera „odpali”, ale raczej w zaufaniu, że czy to się uda czy też nie, to wszystko jest w porządku. Jest się kochanym. Jest się chcianym. Jest się ważnym. I można się trochę wyluzować w tym swoim pomyśle na siebie. A że „prawo natury” mówi, że gdy jest mniej presji, to rzeczy idą dużo łatwiej, więc gdy jest mniej frustracji i napięcia, to i ta praca robi się przyjemniejsza.

D: – Ja też nie miałam nigdy takiego odruchu, by wymadlać różne rzeczy. Moja wiara bardziej polega na dziękowaniu i mówieniu o tym, za czym tęsknię. Bez układów w stylu – jakaś ilość modłów za singiel, a jeszcze większa – za płytę (śmiech). Tak jak mówi Martyna, to jest ogólnie poczucie tego, że ta własna wartość płynie nie z ilości sprzedanych płyt. Ale też, że nie ma w tym nic złego, by chciało się ich sprzedać jak najwięcej. Chcę to podkreślić, bo jest to jakaś ewolucja we mnie. Kiedyś życie wiarą mi się kojarzyło z przesadną skromnością, teraz już nie. Gdy mam w sobie jakąś ambicję, to mam świadomość, że to jest ok i że to pragnienie nie jest znikąd.

Przez wiele lat śpiewałyście podczas wieczorów uwielbienia z zespołem „Coraz Bliżej” w kościele pallotynów przy ulicy Skaryszewskiej na warszawskiej Pradze. Jak do tego doszło? Dlaczego swój czas i talent postanowiłyście oddać w ten sposób Stwórcy?

D: – Wychowałyśmy się w pallotyńskiej parafii w Poznaniu i jakoś tak „z rozpędu” zajrzałyśmy do pallotynów po przeprowadzce do Warszawy. Poszłyśmy na mszę świętą i po niej ówczesny proboszcz zaprosił nas na kawę. Nie wiemy, skąd nas kojarzył. Ale widocznie w tym pallotyńskim świecie byłyśmy dość rozpoznawalne.

M: – W „Coraz Bliżej” odpowiadałyśmy za tłumaczenia nowych piosenek, których jeszcze nie było na rynku polskim. To było dla mnie kreatywne zajęcie i bardzo lubiłam to robić. Sprawiało mi dużo satysfakcji, gdy widziałam, że w ludziach te teksty „rezonują” i że się nimi modlą.

Teraz cofnijmy się o siedem lat – do Światowych Dni Młodzieży w 2016 roku w Krakowie. Zaśpiewałyście wówczas podczas wieczoru uwielbienia w Brzegach. Myślę, że jak do tej pory to była największa publiczność przed jaką miałyście okazję wystąpić. Jak to wspominacie? Jakie to było przeżycie dla Was?

D: – Nie wiem, na ile to był stres, a na ile fakt, że scena ze względów bezpieczeństwa była oddalona o kilkadziesiąt metrów od publiczności, ale ja w ogóle nie widziałam tych tłumów. Może to i lepiej. (śmiech) Natomiast sam charakter imprezy i wszystkie obostrzenia antyterrorystyczne z nią związane sprawiły, że przeżycie było ogromne. Myśmy byli tam za każdym razem, codziennie po kilka razy sprawdzani, tak jakbyśmy wchodzili na lotnisko. To najbardziej pamiętam z tego wydarzenia.

M: – A ja ludzi w końcu dojrzałam, bo podniosłam oczy dość wysoko. To było niesamowite, morze światełek sięgających po horyzont. Dagmara sporo straciła (śmiech).

Kiedy odtworzyłem sobie nagranie Waszego występu podczas tego wieczoru w Brzegach, to w tym śpiewie wyczułem prawdziwą modlitwę. Podejrzewam, że to było jednak mocne przeżycie duchowe.

M: – To jest tak, że jeśli dostajesz informację, że jest zagrożenie terrorystyczne na bardzo wysokim poziomie, to się zastanawiasz, czy jest jakaś wartość większa niż twoje życie. Dlaczego jesteś gotów podjąć takie ryzyko? I jak odpowiadasz sobie w sercu, że dlatego, żeby jest coś po śmierci i że jest Jezus i że On żyje, to wtedy jest już „z górki”. Samo wyjście na tą scenę już było wyznaniem wiary, a co dopiero zaśpiewanie. Bardzo pomocna też okazała się obecność tych milionów pielgrzymów, ich wiara wzmacniała moją wiarę.

D: – Pamiętam jeszcze, że tego dnia, tuż przed koncertem, była sprawowana msza święta. I tam jeden z księży w trakcie kazania powiedział: „Pamiętajcie, że najważniejszy moment tego dnia jest teraz, na tym ołtarzu”. Zrobiło to na mnie duże wrażenie. Być może to była największa publiczność w dziejach i wspaniale. Jednak najważniejsze dla nas dzieje się codziennie w kościele i na każdej mszy świętej.

Krakowskie ŚDM to odleglejsza historia. Jednak kilka tygodni temu miałyście okazję po raz kolejny spotkać się z młodzieżą z całego świata. Co szczególnie zapadło Wam w pamięć i serca podczas pobytu na ŚDM w Lizbonie?

D: – Tego typu wydarzenia łączą w sobie aspekt koncertu i nabożeństwa. Tym razem zaśpiewałyśmy po polsku dla polskich pielgrzymów, co dało mi poczucie większej wspólnoty. Scena stała też zdecydowanie bliżej publiczności niż w Krakowie, dzięki czemu mogłam objąć wzrokiem wszystkich zebranych ludzi. To było pomocne w odczuciu znaczenia i mocy tego wydarzenia, w modlitwie.

M: – Dla mnie najbardziej znamiennym momentem pobytu w Lizbonie była rozmowa na placu przed kościołem, do którego poszłyśmy w niedzielę na mszę. Dwóch młodych chłopaków sprzedawało tam napoje. Po chwili wesołej gadki zapytali, czy mogą nam puścić satanistyczną muzykę. Powiedziałyśmy im, że jesteśmy tu na pielgrzymce i że każdy inny repertuar ucieszy nas bardziej. Wywiązała się krótka rozmowa, zaskakująco miła i głęboka. Skończyło się na tym, że z głośników poleciał jazz, a my dostałyśmy zniżkę na nasze soki (śmiech).

Martyna wspomniałaś przed chwilą, że wyjście na scenę w Brzegach podczas ŚDM 2016 było prawdziwym wyznaniem wiary. Wasze śpiewanie z „Coraz Bliżej” to także czytelne świadectwo tego, Kim jest dla Was Bóg. Jak to jest przyjmowane w środowisku show-biznesu, w którym pracujecie na co dzień?

M: – Ja nie czuję odrzucenia czy wykluczenia, ale wiem też, że sama nie pcham się tam, gdzie – wydaje mi się – nie czułabym się do końca dobrze. I nie mam takiego poczucia, że chcę być na każdym festiwalu, czy że muszę wszędzie wystąpić. Choć może to bardziej kwestia mojego temperamentu. Pozwalam sobie na to, żeby unikać zbędnej konfrontacji czy polemiki.

D: – Na początku to był chyba duży szok dla ludzi, którzy się z nami zetknęli i na przykład widzieli, że po sobotnim koncercie my w niedzielę idziemy do kościoła. I faktycznie było kilka lat zaciętej debaty i polemiki na temat wiary, że to przecież bez sensu. Miałam wtedy jeszcze poczucie, że moim zadaniem jest wszystkich nawrócić i przetłumaczyć, że jednak nie mają racji. Dzisiaj żyjemy w pokojowej akceptacji swoich różnic. Kto wie, czy w tym nie ma więcej ducha chrześcijaństwa, niż w tym całym wojowaniu i przekonywaniu. Po tak wielu latach w środowisku ludzie przyzwyczaili się do tego, że jesteśmy osobami wierzącymi i już to nie szokuje. Ale początki były faktycznie dość mocne.

A co teraz u Was muzycznie słychać?

D: – Wiosną wypuściłyśmy singiel „Afirmacje”, który jest zwiastunem naszej drugiej płyty. Prace nad nią są już mocno zaawansowane, chociaż wakacyjne koncerty wymusiły na nas przerwę od pracy w studiu. Tym razem do wpółpracy producenckiej zaprosiłyśmy Janka Smoczyńskiego i już słychać, że nasze piosenki pod jego producenckimi palcami zabrzmią bardziej współcześnie niż wcześniejsze nagrania. Zmiana producenta to zawsze świeży powiew, jaramy się (śmiech).

M: – Działamy. Piszemy teksty. Mamy głowy pełne pomysłów.

W jaką stronę to pójdzie? Uchylicie rąbka tajemnicy?

M: – Tym razem nie wszystkie piosenki napisałyśmy z gitarą w ręku, stąd tylko po części nawiążemy do kojarzonego z nami stylu pop/country. Oprócz tego na płycie pojawi się więcej brzmień wygenerowanych przez komputer czy syntezatory. Natomiast nadal nadrzędnymi wartościami pozostają dla nas melodia i harmonia, produkcja ma im wiernie służyć.

D: – Inne będą też teksty, w końcu kiedyś te złamane serca trzeba było posklejać (śmiech).

Jak minęły wakacje? Oczywiście byłyście w Lizbonie na ŚDM, ale czy lato to był dla Was czas wytężonej pracy czy odpoczynku?

D: – Na szczęście nie zabrakło ani tego, ani tego. Przerwy między koncertami spędzałyśmy w naszej kochanej Wielkopolsce, która pod względem piękna przyrody w niczym nie ustępuje Mazurom.

M: – Dłuższe wyjazdy wakacyjne zazwyczaj odbywamy jesienią. Ja po kilku ładnych latach odwiedziłam przyjaciół w USA, potem wspólnie z siostrami wybrałyśmy się na kilka dni do Neapolu.

Już wkrótce zagracie koncert w Czeladzi w ramach Festiwalu Nowej Kultury. Czy publiczność może spodziewać się także kilku nowych piosenek?

D: – W Czeladzi zagramy całą debiutancką płytę plus pierwsze zapowiedzi drugiej. Na pewno pojawi się też jakiś cover, przez lata nagromadziłyśmy ich tak dużo, że trudno się będzie zdecydować (śmiech).

To ja już nie mogę się doczekać. Do zobaczenia w Czeladzi!

D i M: – Do zobaczenia!

Rozmawiał: Piotr Wojtowicz

The post Siostry Melosik: mamy głowy pełne pomysłów first appeared on Radio Nowa Kultura.

]]>
https://radionowakultura.pl/siostry-melosik-mamy-glowy-pelne-pomyslow/feed/ 0
Spektakle „Nocy Listopadowej” w ogrodach Łazienek Królewskich https://radionowakultura.pl/spektakle-nocy-listopadowej-w-ogrodach-lazienek-krolewskich/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=spektakle-nocy-listopadowej-w-ogrodach-lazienek-krolewskich https://radionowakultura.pl/spektakle-nocy-listopadowej-w-ogrodach-lazienek-krolewskich/#respond Sat, 16 Sep 2023 12:12:00 +0000 http://radionowakultura.pl/?p=5510 W tym dziele historia Powstania Listopadowego przeplata się niezwykle z grecką mitologią. W cztery kolejne wieczory – od 17 do 20 września 2023 roku – Teatr Klasyki Polskiej zaprasza do Łazienek Królewskich na plenerowe spektakle „Nocy Listopadowej” Stanisława Wyspiańskiego w reżyserii Leszka Zdunia. Główny twórca przedstawienia wyjaśnił o czym opowiada utwór Wyspiańskiego. – „Noc Listopadowa” […]

The post Spektakle „Nocy Listopadowej” w ogrodach Łazienek Królewskich first appeared on Radio Nowa Kultura.

]]>
W tym dziele historia Powstania Listopadowego przeplata się niezwykle z grecką mitologią. W cztery kolejne wieczory – od 17 do 20 września 2023 roku – Teatr Klasyki Polskiej zaprasza do Łazienek Królewskich na plenerowe spektakle „Nocy Listopadowej” Stanisława Wyspiańskiego w reżyserii Leszka Zdunia.

Główny twórca przedstawienia wyjaśnił o czym opowiada utwór Wyspiańskiego.

„Noc Listopadowa” to jedno z najważniejszych dzieł Wyspiańskiego. Jest to historia początku Powstania Listopadowego czyli tego niezwykłego momentu, kiedy się w Polakach zapalił ten ogień i taka nadzieja, że wreszcie uda nam się wyrwać z niewoli. I o tym opowiada „Noc Listopadowa”. O tym jak Piotr Wysocki poderwał swoich podchorążych do walki, ale również o tym, że mieliśmy kłopot z naszymi dowódcami, bo nie wiedzieli jak się zachować, po której stronie stanąć. I tak naprawdę żaden z nich nie chciał wziąć odpowiedzialności za decyzje i stąd się to powstanie nie do końca udało. A cudowne w tym wszystkim jest to, że Wyspiański ten dramat jakby wplótł również w historię antyczną – przyznał reżyser.

Leszek Zduń nie ukrywa, że od dawna chciał wyreżyserować „Noc Listopadową”.

Ten pomysł chodził mi po głowie od wielu lat, być może jakaś końcówka studiów albo sam początek, jak przyjechałem do Warszawy. W 1997 roku otwierał się Teatr Narodowy po długim okresie odbudowy po pożarze i pierwsza premiera to była właśnie „Noc Listopadowa”. Pamiętam, że przychodziłem często do Łazienek i myślałem sobie: „Dlaczego tego nie zrobić tutaj?”. Przecież Wyspiański, który był dosłownie chwilę w ogrodzie łazienkowskim i zrobił kilka szkiców, tak się zachwycił, że napisał dla tego miejsca dramat. I pomyślałem sobie, że to jest wymarzone miejsce. Zwłaszcza, że Wyspiański „teatr swój widział ogromny”. No więc dlaczego nie spróbować jego dzieła w tej pięknej i niezwykłej scenerii zrobić. I poza kilkoma takimi scenami, które się w dramacie „Noc Listopadowa” dzieją na ulicy, to większa część sztuki umiejscowiona jest właśnie w ogrodzie. I staraliśmy się w tych miejscach tę inscenizację przygotować – powiedział artysta.

Premiera plenerowych spektakli „Nocy Listopadowej” miała miejsce w Łazienkach Królewskich jesienią 2022 roku. Jak te wydarzenia zapamiętał sam reżyser?

Przede wszystkim jestem bardzo zadowolony, że się udało dopiąć wszystkie szczegóły. Pierwsza rzecz – to to przestrzeń trudna, ponieważ poruszamy się jednak na terenie muzeum. Mamy mnóstwo ograniczeń, zrozumiałych skąd inąd – konserwatorskich i innych. Druga rzecz – jestem szczęśliwy, że się udało znaleźć grupę pewnych szaleńców, którzy się do tego pomysłu dali przekonać i którym też zależało na tym, żeby to zrealizować, bo bez tego sam pomysł to jest za mało. Rzeczywiście trzeba było tutaj grupy ludzi, która na pewno z dużym naddatkiem pracowała. A jakie moje wspomnienia? Przede wszystkim bardzo się denerwowałem. Pierwszy spektakl słabo mi się utrwalił. Pamiętam tylko, że chciałem przyspieszać żeby ludzie szybko przechodzili z jednego miejsca na drugie. Drugi spektakl już – można powiedzieć – częściowo obejrzałem (śmiech). Takie są moje wspomnienia, a gdzieś z tyłu głowy jest radość, że udało się to doprowadzić do skutku – stwierdził reżyser.

I jeszcze kilka słów zachęty do obejrzenia plenerowych spektakli „Nocy Listopadowej”.

Bardzo serdecznie zapraszam wszystkich, którzy mają ochotę przybyć w niezwykłe miejsce do ogrodu warszawskich Łazienek Królewskich. To jest naprawdę perełka. I tutaj się odbędzie widowisko, które kiedyś wymyślił Stanisław Wyspiański i które z grupą ludzi, zapalonych do tego pomysłu, zrealizowaliśmy. I naprawdę przybywajcie kochani. Gramy 17, 18, 19 i 20 września w Łazienkach Królewskich o godzinie 20.00. Mrok, ciemny ogród i… świat grecki zstępuje do Warszawy, więc będzie się działo. Zapraszam serdecznie – zakończył Leszek Zduń.

Informacje na temat udziału w plenerowych spektaklach „Nocy Listopadowej” w wykonaniu aktorów Teatru Klasyki Polskiej dostępne są w internetowym serwisie muzeum Łazienki Królewskie.

The post Spektakle „Nocy Listopadowej” w ogrodach Łazienek Królewskich first appeared on Radio Nowa Kultura.

]]>
https://radionowakultura.pl/spektakle-nocy-listopadowej-w-ogrodach-lazienek-krolewskich/feed/ 0
Ennio Cominetti na finał festiwalu „Organy Archikatedry” https://radionowakultura.pl/ennio-cominetti-na-final-festiwalu-organy-archikatedry/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=ennio-cominetti-na-final-festiwalu-organy-archikatedry https://radionowakultura.pl/ennio-cominetti-na-final-festiwalu-organy-archikatedry/#respond Sat, 16 Sep 2023 12:00:00 +0000 http://radionowakultura.pl/?p=5505 Włoski wirtuoz a zarazem „człowiek renesansu” zagra koncert na zakończenie XXX Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Organowej „Organy Archikatedry”. W niedzielne popołudnie 17 września 2023 roku wystąpi w Warszawie Ennio Cominetti. O tej wyjątkowej postaci włoskiego artysty opowiedział główny organizator festiwalu Przemysław Kapituła. – Finałowy koncert festiwalu w niedzielę 17 września w wykonaniu ulubieńca warszawskiej publiczności Włocha […]

The post Ennio Cominetti na finał festiwalu „Organy Archikatedry” first appeared on Radio Nowa Kultura.

]]>
Włoski wirtuoz a zarazem „człowiek renesansu” zagra koncert na zakończenie XXX Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Organowej „Organy Archikatedry”. W niedzielne popołudnie 17 września 2023 roku wystąpi w Warszawie Ennio Cominetti.

O tej wyjątkowej postaci włoskiego artysty opowiedział główny organizator festiwalu Przemysław Kapituła.

Finałowy koncert festiwalu w niedzielę 17 września w wykonaniu ulubieńca warszawskiej publiczności Włocha Ennio Cominettiego, który co roku z taką wielką atencją tu przyjeżdża i zawsze podkreśla: „Ja muszę w Polsce zagrać chociaż jeden koncert, bo ja po prostu bardzo lubię Polaków i uwielbiam tu grać”. I gra z wielkim powodzeniem. Te jego koncerty są takie bardzo znaczące i zapadające w pamięć, szczególnie jak zacznie jakiś utwór Ennio Morricone grać, bo to jest kolega. I on ten najsłynniejszy utwór Morricone z „Pasji” grywa z takim wyczuciem, że łzy się same cisną do oczu i wielokrotnie widziałem, jak różne panie płakały. I wiem, że on ma swoją wierną publiczność, ale oczywiście nie tylko dlatego, że gra ten właśnie utwór. Ja się bardzo cieszę na jego koncerty. W zeszłym roku, bezpośrednio po koncercie w ambasadzie włoskiej promował swoją książkę o związkach włoskiej i polskiej muzyki. Została wydana po włosku i powiedział, że być może będzie miał książkę przetłumaczoną na polski. I ostatnio pisał, że to tłumaczenie już jest. Myślę, że polscy muzykolodzy sobie z wielu tych faktów nie zdają sprawy. On pisze te książki w takim tonie niemuzykologicznym, dla nas wszystkich, dlatego każdy zainteresowany chętnie przeczyta, jeśli lubi muzykę. Tam są te wszystkie związki podkreślone, gdzie Chopin miał tę znajomość z Donizettim. Donizetti pisał na organy, więc można powiedzieć, że ten nurt muzyki operetkowej czy operowej, pisanej na organy, o temacie sakralnym, to jest w tym gdzieś wpływ Chopina, który z muzyką organową tak naprawdę miał niewiele wspólnego. Jeżeli my wykonujemy w tej chwili utwory Chopina na organy to nie jest zupełnie bez powodu. I o tym właśnie Ennio Cominetti pisze, i o wielu innych rzeczach, których ja nie znam. Dlatego on jest taki interesujący i te jego koncerty są takie ciekawe. On gra dużą liczbę koncertów, nawet kilkadziesiąt rocznie, a kiedyś grał więcej. Tam gdzie on mieszka jest jezioro Como, i jak tłumaczył, tam jest wiele zabytkowych kościołów i w nich są też zabytkowe instrumenty. I on miał tak plany koncertów ułożone, że objeżdżał te miasteczka. I jednego dnia grał w jednym, drugiego w drugim i tak dalej. To chyba w czasie epidemii COVID się trochę zachwiało. Oczywiście gra też za granicą na różnych festiwalach. „Człowiek renesansu” – i pisze, i dyryguje, powołał orkiestrę do życia. I to wszystko na wysokim poziomie. Do orkiestry i chóru wziął muzyków z La Scali, to był poziom w Polsce nieosiągalny. I Ennio Cominetti tym wszystkim dyryguje. A ktoś jak później spojrzy, że jego zespół wokalny to „Soli Deo Gloria” albo orkiestra „Cameristica Lombarda”, to nikt sobie nie zdaje sprawy z tego, że to są najwyższej jakości zespoły – podkreślił muzyk.

Koncert Ennio Cominettiego rozpocznie się w warszawskiej archikatedrze w niedzielę 17 września o godzinie 16.00 a więcej informacji na ten temat można odnaleźć w internecie pod adresem kapitula.org.

The post Ennio Cominetti na finał festiwalu „Organy Archikatedry” first appeared on Radio Nowa Kultura.

]]>
https://radionowakultura.pl/ennio-cominetti-na-final-festiwalu-organy-archikatedry/feed/ 0
Amerykański superhit na ekranach kin w całej Polsce https://radionowakultura.pl/amerykanski-superhit-na-ekranach-kin-w-calej-polsce/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=amerykanski-superhit-na-ekranach-kin-w-calej-polsce https://radionowakultura.pl/amerykanski-superhit-na-ekranach-kin-w-calej-polsce/#respond Thu, 14 Sep 2023 21:50:18 +0000 http://radionowakultura.pl/?p=5501 Ta produkcja, która osiągnęła już ogromny sukces w USA, dotyka trudnej i bolesnej tematyki jaką jest zorganizowana pedofilia i handel dziećmi. W piątek 15 września 2023 roku na ekrany prawie dwustu polskich kin wejdzie film „Sound of Freedom – Dźwięk wolności”. Andrzej Sobczyk, prezes dystrybutora filmu firmy Rafael Film, uchylił rąbka tajemnicy na temat historii […]

The post Amerykański superhit na ekranach kin w całej Polsce first appeared on Radio Nowa Kultura.

]]>
Ta produkcja, która osiągnęła już ogromny sukces w USA, dotyka trudnej i bolesnej tematyki jaką jest zorganizowana pedofilia i handel dziećmi. W piątek 15 września 2023 roku na ekrany prawie dwustu polskich kin wejdzie film „Sound of Freedom – Dźwięk wolności”.

Andrzej Sobczyk, prezes dystrybutora filmu firmy Rafael Film, uchylił rąbka tajemnicy na temat historii opowiedzianej na ekranie.

Już 15 września polscy widzowie będą mieli okazję zobaczyć „Sound of Freedom – Dźwięk wolności”. Bardzo się cieszę, bo ten film jest w tej chwili na samym szczycie rankingów najbardziej oczekiwanych premier. Co zresztą nie dziwi, ponieważ w innych krajach, gdzie się pojawia, robi nieprawdopodobne poruszenie i też osiąga szczyty rankingów. Sam film opowiada niestety prawdziwą i bardzo trudną historię Tima Ballarda. To jest człowiek, który przez lata był agentem rządowym w Stanach Zjednoczonych i zajmował się walką z handlem ludźmi. Tutaj pierwsze sceny filmu pokazują bardzo niewinny obrazy, w których poznajemy ojca z dwójką dzieci. I te dzieci zostają zaproszone na casting, i są zachęcane do udziału w nim, po którym będą miały możliwość na start w życie w show-businessie. Ojciec się godzi, chcąc dobrze dla swoich dzieci i wierząc, że się naprawdę do tego nadają. I w momencie, gdy przyjeżdża po nie po castingu, okazuje się, że ich nie ma. I wtedy do akcji wkracza wspomniany Tim Ballard. Najpierw odnajduje synka i ten wątek jest stosunkowo szybki. Natomiast główna część filmu opowiada historię ratowania jego siostry, dziewczynki. Niestety, tak jak mówię, film jest historią prawdziwą i rzeczywiście takie opowieści z definicji są trudne, chociaż wiadomo, że przez to wielu widzów docenia „Sound of Freedom” jako bardzo dobry thriller. Natomiast myślę, że warto tutaj powiedzieć i wręcz nawet zacytować już w Polsce pojawiające się opinie na temat tej produkcji, że mimo trudnego tematu jest on niedoścignionym wzorem w opowiadaniu o złu bez epatowania złem. I to jest znakomita wiadomość w tym temacie – powiedział dystrybutor filmu.

Wyprodukowanie filmu „Sound of Freedom” nie przyszło jego twórcom łatwo.

– Losy tej produkcji są bardzo zawiłe, zresztą nie ma się co dziwić ze względu na tematykę, którą porusza i która – jak patrzeć na to, o czym opowiada film – „kole w oczy” bardzo wiele różnych środowisk, szczególnie po drugiej stronie oceanu. Ale też głównym przesłaniem twórców tego filmu jest to, że nawet jeśli temat cię dzisiaj nie dotyka, to otwórz oczy na to, co się dzieje, po to żeby stawić temu opór póki nie jest za późno. Do prac nad tym filmem przystąpiono już w dwa lata po rozpoczęciu działalności przez Tima Ballarda. I jak już został wyprodukowany to został sprzedany do jednego z największych światowych dystrybutorów filmowych czyli Century Fox. Ta firma została później przejęta przez Disneya i w tym momencie film trafił „do zamrażarki”. Jego premiera została odwołana i przez wiele lat tak naprawdę nic więcej się z nim nie działo. To spowodowało taką oddolną reakcję od drugiej strony. To znaczy – twórcy postanowili go odkupić. I to przy udziale takiego amerykańskiego studia i dystrybutora filmów czyli Angel Studio udało się. W USA została zorganizowana tak naprawdę duża zrzutka pieniędzy na to, aby ten film odkupić. A gdy to się udało, film trafił do dystrybucji. I dzisiaj już jesteśmy kilka tygodni po premierach w kilku krajach i bez dwóch zdań możemy powiedzieć o tym, że tam gdzie „Sound of Freedom” się pojawia, odnosi spektakularny sukces – podkreślił Andrzej Sobczyk.

„Dźwięk wolności” zrobił furorę za oceanem.

Proszę zobaczyć, jakie zawiłe są losy tego filmu, bo oczywiście na początku jest trudna historia, która wydarzyła się naprawdę. Później bardzo szybko następuje jej zekranizowanie. W międzyczasie Jim Caviezel, który gra główną rolę w filmie – znany szczególnie z roli Jezusa w „Pasji” Mela Gibsona – w jednym z wywiadów dla Fox News powiedział, że Hollywood boi się tej historii. Następnie film zostaje „zamrożony”, udaje się go odkupić, trafia do kin i na przykład w Stanach Zjednoczonych trafia na sam szczyt rankingów. W dniu premiery jest jako numer 1, a w całościowym rankingu plasuje się na trzecim miejscu w całym USA, to znaczy za obecnymi hitami – „Barbie” i „Oppenheimer” – co jest absolutnie niespodziewanym wynikiem dla całego świata kinowego. Co z jednej strony cieszy, a z drugiej strony szkoda, że tak dobry film miał takie przeciwności wcześniej. Na początku tego tygodnia otrzymaliśmy też informacje z Ameryki Łacińskiej, że tam z kolei po premierze filmu stał się on numerem 1 w kinach. Jestem ciekaw, jakie losy będą u nas w Polsce – przyznał prezes Rafael Film.

Gdzie w naszym kraju można będzie wybrać się na film „Sound of Freedom”?

Już 15 września na terenie całego kraju film będzie prezentowany widzom. Już patrząc z poziomu samego dystrybutora, od samego początku – a właściwie zanim mieliśmy możliwość ściągnięcia tego filmu do Polski – mieliśmy właściwie niezliczone zapytania od kin. Co spowodowało, że bardzo wiele kin w bardzo wielu miejscach i na wielu seansach będzie go grać. Co jest bardzo dobrą wiadomością dla widzów, którzy będą mogli go swobodnie zobaczyć. Pełna lista kin dostępna jest na stronie rafaelfilm.pl czyli na stronie dystrybutora. Ona jest na bieżąco aktualizowana. Dodam, że oczywiście w rozpowszechnianie filmu udało się włączyć wszystkie największe sieci kinowe czyli Multikino, Cinema City i Helios oraz oczywiście kina studyjne. Także każdy kto gdzie słyszał o filmie, albo zobaczyć jego zwiastun, który choćby na YouTubie jest dostępny, to będzie chciał go zobaczyć i będzie miał taką możliwość, bo ta lista jest naprawdę szeroka – podkreślił dystrybutor filmu.

Dlaczego zdaniem Andrzeja Sobczyka warto wybrać się do kina na film „Dźwięk wolności”?

Dla mnie „Sound of Freedom” jest filmem, który koniecznie chciałem zobaczyć. Ja go już oczywiście widziałem jako dystrybutor, natomiast zanim się pojawił to myśl była taka, że to są ważne tematy, na które powinniśmy mieć oczy otwarte. Ale to jest jedna strona, taka bardziej osobista i prywatna. Jednak tutaj warto podeprzeć się tym, co film już zrobił w innych miejscach, gdzie został pokazany oraz jak został przyjęty. Bo jeśli mała produkcja, bez gigantycznej kampanii reklamowej, staje się superhitem na największym rynku kinowym czyli w Stanach Zjednoczonych, pokonując między innymi „Indianę Jonesa” czy „Mission Impossible”, to tym tyłem po prostu trzeba się zainteresować. Druga rzecz to oczywiście opinie ludzi. Polski FilmWeb czyli ta największa baza filmowa w rankingach widzów pokazuje ocenę 8,8 na 10 czyli każdy kto ogląda filmy, i czasem korzysta z tego serwisu, wie, że to jest tak „wysoka półka” i z tymi produkcjami trzeba się zaznajamiać. Na świecie jest równie dobrze, z tym że – jak wiadomo – polska widownia i polski FilmWeb to są ludzie, którzy zobaczyli film na przykład w Stanach Zjednoczonych. W związku z tym ta liczba ocen i komentarzy, czy udostępnień, będzie bardzo mocno wzrastała. A za oceanem już to się wydarzyło i to też pokazuje jak wysoko film jest ceniony przez publiczność – zakończył prezes Rafael Film.

Film „Sound of Freedom” dźwięk wolności będzie można obejrzeć w piątek 15 września na ekranach prawie dwustu kin w całej Polsce. Pełna ich lista dostępna jest na stronie dystrybutora rafaelfilm.pl.

The post Amerykański superhit na ekranach kin w całej Polsce first appeared on Radio Nowa Kultura.

]]>
https://radionowakultura.pl/amerykanski-superhit-na-ekranach-kin-w-calej-polsce/feed/ 0
Zbliża się jubileuszowe święto muzyki chrześcijańskiej w Siedlcach https://radionowakultura.pl/zbliza-sie-jubileuszowe-swieto-muzyki-chrzescijanskiej-w-siedlcach/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=zbliza-sie-jubileuszowe-swieto-muzyki-chrzescijanskiej-w-siedlcach https://radionowakultura.pl/zbliza-sie-jubileuszowe-swieto-muzyki-chrzescijanskiej-w-siedlcach/#respond Sat, 09 Sep 2023 14:18:48 +0000 http://radionowakultura.pl/?p=5497 Już tylko kilka ostatnich dni pozostało do pięknego jubileuszu. Od 15 do 17 września w Siedlcach odbędzie się bowiem XXX Międzynarodowy Festiwal Muzyki Chrześcijańskiej „Hosanna Festival”. W ramach tego wydarzenia będzie miał miejsce konkurs piosenki religijnej. O wykonawcach, którzy będą rywalizować o laury opowiedziała główna organizatorka imprezy Joanna Wyrzykowska – prezes Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Diecezji […]

The post Zbliża się jubileuszowe święto muzyki chrześcijańskiej w Siedlcach first appeared on Radio Nowa Kultura.

]]>
Już tylko kilka ostatnich dni pozostało do pięknego jubileuszu. Od 15 do 17 września w Siedlcach odbędzie się bowiem XXX Międzynarodowy Festiwal Muzyki Chrześcijańskiej „Hosanna Festival”.

W ramach tego wydarzenia będzie miał miejsce konkurs piosenki religijnej. O wykonawcach, którzy będą rywalizować o laury opowiedziała główna organizatorka imprezy Joanna Wyrzykowska – prezes Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Diecezji Siedleckiej.

W tym roku mamy zakwalifikowanych dwudziestu jeden wykonawców i co jest inne w porównaniu z poprzednimi edycjami to to, że mamy więcej solistów niż zespołów. Dużo więcej osób występujących solowo się do nas zgłosiło, co nas cieszy i pokazuje nam, że ta zmiana i wprowadzenie dwóch kategorii było dobrym krokiem. Style muzyczne jak co roku są różne. Mamy osoby rapujące czy śpiewające muzykę stricte uwielbieniową, mamy schole dziecięce, mamy zespoły grające mniej lub bardziej profesjonalnie, więc tak jak zawsze – co roku mamy szeroki przekrój i na pewno każdy, kto do nas przyjdzie na widownię, znajdzie coś dla siebie – powiedziała organizatorka.

Od tego roku wykonawcy w części konkursowej mogą prezentować utwory nie tylko w języku polskim.

Międzynarodowy charakter słychać chociażby w tym, że zgłoszenia, które do nas napływały nie były tylko w języku polskim. Wykonawcy stwierdzili, że nie będą śpiewać jedynie po polsku, ale mamy też piosenki w innych językach. Dlatego ten międzynarodowy charakter od tego roku będzie się już gdzieś przeplatał – podkreśliła Joanna Wyrzykowska.

Kiedy i gdzie odbędzie się część konkursowa tegorocznego „Hosanna Festivalu?

Festiwal zaczynamy w niedzielę 17 września mszą świętą o godzinie 10.00 w katedrze siedleckiej. Potem od godziny 12.00 będziemy w Centrum Kultury i Sztuki na przesłuchaniach konkursowych, które potrwają do wieczora. Po nich nastąpią obrady jury i wręczenie nagród oraz ogłoszenie wyników konkursu. A o godzinie 19.00 zaśpiewa „Armia Dzieci”. To jest taki młodzieżowy zespół uwielbieniowy. Byli u nas dwa lata temu i z ogromną chęcią przyjadą po raz kolejny i tą swoją radością, kolorami i śpiewem ubogacą nasz tegoroczny festiwal – stwierdziła organizatorka festiwalu.

Wszystkie szczegóły dotyczące wydarzenia dostępne są w intrenecie pod adresem hosannafestival.pl.

Radio Nowa Kultura sprawuje patronat medialny nad XXX Międzynarodowym Festiwalem Muzyki Chrześcijańskiej „Hosanna Festival” w Siedlcach.

The post Zbliża się jubileuszowe święto muzyki chrześcijańskiej w Siedlcach first appeared on Radio Nowa Kultura.

]]>
https://radionowakultura.pl/zbliza-sie-jubileuszowe-swieto-muzyki-chrzescijanskiej-w-siedlcach/feed/ 0